poniedziałek, 8 lutego 2016

Walentynki - no i fajnie...

Walentynki ... ehh 

Walentynki święto, które rokrocznie tych ze złamanym sercem wciąga w wielkiego doła, czarną otchłań rozpaczy, bo z czego tu się cieszyć, co świętować jak ta ukochana osoba odeszła, zostawiła, zraniła , zawiodła... Jak żyć kiedy zewsząd bombardują nas serduszka i zakochani ... bleeeee.

I wiecie co? dlatego napiszę Wam coś, co może te złamane serduszka choć trochę pocieszy. Wiem, że każdy swój ból przeżywa inaczej, domyślam się, że wielu osobom z tym bólem jest bardzo ciężko. Ja na szczęście już nie pamiętam jak to bolało, jak to było kiedy miłość mojego życia okazała się jednym wielkim złudzeniem. Nie pamiętam, bo nie chce tego pamiętać, nie chcę rozdrapywać, nie chcę płakać i pogrążać się w rozpaczy, ale wiem to teraz kiedy przerobiłam już i ten ból i czarną rozpacz i strach i złość i wiele innych emocji, które mną targały. Długo to przerabiałam i bardzo żałuję, że tak długo. Żałuję, bo dzisiaj już wiem, że najzwyczajniej szkoda czasu i energii, bo kiedy rozpamiętujemy "stare" nie otwieramy się na "nowe". Banał prawda ?

Jednak banałów dopiero początek ... nie mam mocy, by uzdrowić wszystkie skaleczone serduszka , nie mam nawet takiego prawa, bo jak już wspomniałam każdy swój ból trawi inaczej. Mogę wam tylko "sprzedać " sposób, który mi pomógł najbardziej i to jest dopiero banał ... banał tak amerykański jak same Walentynki ... 

... po prostu Kochaj siebie, to Ty jesteś dla siebie najważniejsza i w cholerę z tymi wszystkimi co kochali, obiecywali miłość po grób , mówili zawsze będę przy Tobie, nigdy Cię nie opuszczę ehhh w cholerę z nimi ... odeszli , więc Kochaj siebie, bo Ty samej , samego siebie nie opuścisz, nie odejdziesz od siebie, nie zostawisz dla innego , czy innej, to Ty jesteś dla siebie miłością życia, więc KOCHAJ SIEBIE, a w Walentynki przyklej sobie serduszko do lustra i z samego rana jak spojrzysz w to lustro powiedz do swojego odbicia Kocham Cię. 

Banał prawda? Niemniej polecam wszystkim i tym pogrążonym w rozpaczy i tym zakochanym na zabój: Kochajcie siebie!

Z Walentynkowymi pozdrowieniami,

Mama z Jajami :)  

Autor: Mama z Jajami

7 komentarzy:

  1. Niby banał, ale jaki prawdziwy!! Ba, do tego podpisuję się pod nim całą sobą ;) Bez miłości własnej daleko nie zajdziemy. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Racja! W ogóle myślę, że bez odrobiny miłości własnej nie ma szans na zdrowy związek teraz, czy w przyszłości. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Może i banał, ale ile w nim prawdy! Może i najlepiej nie rozgrzebywac starych ran, bo faktycznie strata energii przeznaczona na to jest nieodwracalna, ale komuś kto w danym momencie cierpi trudno to wytłumaczyć :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja bym do tego dołożyła jedno... kochaj siebie i.... nie przejmuj się, że nazwą cię egoistką!

    OdpowiedzUsuń

Komentarz wyczekiwany i mile widziany:)