Od
początku roku, co kilka dni słyszymy o śmierci kogoś znanego.
Gorzej, że co kilka tygodni umiera ktoś nam bliski. 5 miesięcy
temu odszedł mój Tata. Miesiąc później nagle zmarł mój kuzyn.
Wczoraj żegnałam mamę mojej przyjaciółki. Czy oni zdążyli się
pożegnać? Czy odeszli spełnieni?
Zawsze
w takich sytuacjach zastanawiam się, co bym zrobiła gdybym
wiedziała, że jutro już mnie nie będzie?!
Patrzę
na moje dzieci. Na samą myśl, że coś mogłoby im się stać
skręca mnie w żołądku. Tak samo jak pomyślę, że coś mogłoby
stać się mnie. Co one by zrobiły? Jak by sobie z tym poradziły?
Kto by przytulał Młodą na dobranoc? Kto wysłuchałby zwierzeń
Juniora? Kto pocieszałby moją już prawie nastoletnią córkę po
kolejnej kłótni z przyjaciółką?
Wolę
o tym nie myśleć. Ale prawda jest taka, że życie jest kruche.
Dziś ktoś jest, jutro go nie ma.
Czytałam
kiedyś czego żałują ludzie, którzy są chorzy i wiedzą, że ich
życie dobiega końca. Żałują, że za dużo pracowali. Żałują,
że nie spełniali swoich marzeń, że nie odwiedzili miejsc, które
zawsze chcieli odwiedzić. Żałują, że nie utrzymywali relacji z
przyjaciółmi. Żałują też, że nie mieli odwagi wyrażać swoich
uczuć.
Trzeba
żyć tak, żeby potem nie żałować. Kochać życie ale pamiętać,
że to nie trwa wiecznie. Nie warto marnować czasu na kłótnie i
spory. Nie warto wypruwać sobie żył żeby kupić nowy, lepszy
samochód. Trzeba dbać o najbliższych. Każdy dzień kończyć z
uśmiechem. Mówić "kocham" tak często, jak to tylko
możliwe. Trzeba podtrzymywać ważne relacje. Kochać przyjaciół i
spotykać się z nimi tak często, jak tylko można.
I trzeba marzyć.
I spełniać swoje marzenia. Ja mam kilka i wierzę, że te kiedyś
się spełnią czego i Tobie życzę.
A co
byś zrobił gdybyś wiedział, że jutro już Ciebie nie będzie?
Gdybym nie miała czasu zaplanować nic innego, zjadłabym 10 kg czekolady czytając dobrą książkę... :)
OdpowiedzUsuńTo też jest jakieś rozwiązanie. Przyjemności nie należy sobie odmawiać.
UsuńA ja wolała bym nie wiedzieć, obawiam się, że ze strachu i przerażenia nie zrobiła bym nic mądrego poza panikowaniem :(
OdpowiedzUsuńNikt nie chce o tym wiedzieć. Czasem warto jednak choć na chwilkę zatrzymać się i zastanowić.
Usuń