Mój
Syn idzie na Bal!
Taka, mała studniówka na zakończenie gimnazjum.
Kompletujemy ubranie i ... właśnie uświadomiłam sobie jak z
małego dziecka, Junior nagle stał się Młodym Mężczyzną.
Mały
to On tak naprawdę nigdy nie był.
Jak się urodził, ważył ponad
4 kg i był długi na 60 cm. Przypominał pająka – takie miał
długie, chude nóżki. I zawsze śmiesznie wyrastał z ubrań.
Nagle, rękawy i nogawki robiły się za krótkie. Nigdy nic nie było
mu za ciasne (cholerny szczęściarz!). I tak rósł, rósł aż nas
wszystkich przerósł. Tata Juniora jest wysoki i ciągle myśli, że
jest wyższy od syna, ale już z daleka widać, że nastolatek
przerósł i jego.
Bal w
ten piątek, więc już jakiś czas temu ruszyliśmy na poszukiwania
garnituru. Jak ubrał pierwszy, uśmiałam się do łez, bo wyglądał
jakby szedł do pierwszej komunii. Zły kolor, zły krój, zły
sklep. Jak ubrał drugi garnitur aż mnie ścisnęło w gardle. WOW!
Ale facet! Wybraliśmy czarny, sportowy – ale elegancki strój z
serii reklamowanej przez naszego króla piłki nożnej. Drogi ale
była promocja! I nagle Junior stał się Lewandowskim.
W
rodzicielskim życiu są przełomowe momenty, które sprawiają, że
robimy milowy krok w kolejny etap. Pamiętam, jak Junior poszedł
pierwszy raz do przedszkola. Zaryczany, z pieluchą i nie gadający
nic oprócz: mama, tata, daj! Kiedy kończył przedszkolny etap, nic
a nic nie przypominał dzieciątka, którym był na początku.
Kiedy
kończył podstawówkę, widziałam jak z dziecka stał się
nastolatkiem. Spoważniał, trochę zmężniał. Zmienił podejście
do nauki i zaczął planować swoją zawodową przyszłość.
3 lata w gimnazjum, teraz bal, zaraz egzamin i kolejna zmiana.
Czas
leci jak szalony. Dzieci rosną i za chwilę wyfruną z rodzinnego
gniazda.
... a ja stając przed lustrem wmawiam sobie, że tylko po dzieciach
widać mijające lata.
Matki widzą, że dzieci rosną po tym jak kupują nowe, większe ubrania ;-). Mijające lata widać po tym, że już nie chcą od nas dowodu ;-)
OdpowiedzUsuńumówmy się, że tylko po tym, że nie chcą od nas dowodu! hahahah
UsuńNo tak - a buty ojcu też "podkrada"??
OdpowiedzUsuń