wtorek, 24 stycznia 2017

Strój robi Faceta!

Mój Syn idzie na Bal! 

Taka, mała studniówka na zakończenie gimnazjum. Kompletujemy ubranie i ... właśnie uświadomiłam sobie jak z małego dziecka, Junior nagle stał się Młodym Mężczyzną.

Mały to On tak naprawdę nigdy nie był.


Jak się urodził, ważył ponad 4 kg i był długi na 60 cm. Przypominał pająka – takie miał długie, chude nóżki. I zawsze śmiesznie wyrastał z ubrań. Nagle, rękawy i nogawki robiły się za krótkie. Nigdy nic nie było mu za ciasne (cholerny szczęściarz!). I tak rósł, rósł aż nas wszystkich przerósł. Tata Juniora jest wysoki i ciągle myśli, że jest wyższy od syna, ale już z daleka widać, że nastolatek przerósł i jego.  

Bal w ten piątek, więc już jakiś czas temu ruszyliśmy na poszukiwania garnituru. Jak ubrał pierwszy, uśmiałam się do łez, bo wyglądał jakby szedł do pierwszej komunii. Zły kolor, zły krój, zły sklep. Jak ubrał drugi garnitur aż mnie ścisnęło w gardle. WOW! Ale facet! Wybraliśmy czarny, sportowy – ale elegancki strój z serii reklamowanej przez naszego króla piłki nożnej. Drogi ale była promocja! I nagle Junior stał się Lewandowskim.

W rodzicielskim życiu są przełomowe momenty, które sprawiają, że robimy milowy krok w kolejny etap. Pamiętam, jak Junior poszedł pierwszy raz do przedszkola. Zaryczany, z pieluchą i nie gadający nic oprócz: mama, tata, daj! Kiedy kończył przedszkolny etap, nic a nic nie przypominał dzieciątka, którym był na początku. 

Kiedy kończył podstawówkę, widziałam jak z dziecka stał się nastolatkiem. Spoważniał, trochę zmężniał. Zmienił podejście do nauki i zaczął planować swoją zawodową przyszłość. 

3 lata w gimnazjum, teraz bal, zaraz egzamin i kolejna zmiana.

Czas leci jak szalony. Dzieci rosną i za chwilę wyfruną z rodzinnego gniazda.

... a ja stając przed lustrem wmawiam sobie, że tylko po dzieciach widać mijające lata.


3 komentarze:

  1. Matki widzą, że dzieci rosną po tym jak kupują nowe, większe ubrania ;-). Mijające lata widać po tym, że już nie chcą od nas dowodu ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. umówmy się, że tylko po tym, że nie chcą od nas dowodu! hahahah

      Usuń
  2. No tak - a buty ojcu też "podkrada"??

    OdpowiedzUsuń

Komentarz wyczekiwany i mile widziany:)